mc marazm
ave malaria!
facebook youtube bandcamp soundcloud instagram
strona główna teksty muzyka zdjęcia video
+ Ja i moja Golgota + Bynaj mnie + Daj spokój (Marazm wieczny) + Niemanie + Poniechaj (już raczej) + Wara nadzieja, miłość + Jeżeli (szlochać) + Rozprzestrzeń (Abordaż) + Sułtan swingu
+ Wszystko
+ Padamy, padamy + I  

Wszystko

Wszystko mnie przeraża,
przed wszystkim chcę uciekać.
Chciałbym zniknąć doszczętnie
i - choć na to bym nie liczył
- patrzeć na to z góry
i cieszyć się, że nic mnie nie dotyczy

W sumie jeszcze śpię, a czuję,
że kosmos traktuje mnie z liścia.
Może też to znasz - jest poniedziałek,
godzina siódma dwadzieścia

Wszystko mnie przeraża.
Na samą myśl tracę nadzieję.
Być może kiedyś był sens,
lecz teraz nic nie ma, wybył na amen.
Trotyle mam w brzuchu, nie mogę oddychać,
postronki na sercu ciasno zasupłane.

I stoję przed oknem, patrzę
- deszcz trzęsie kałużami.
Jeszcze raz, wszystko od nowa.
Siódma dwadzieścia z małymi groszami.

Wszystko mnie przeraża.
O histerię przyprawia mnie
nawet wydech i wdech.
Prześlizgnę się przez życie
w tej klatce zatrzaśnięty
bez szansy na zmianę, teraz to wiem.

Obezwładnia mnie myśl
o tym kim nigdy się nie stanę
i czego już nigdy nie osiągnę.
Poniedziałek, w pół do ósmej ranem.