mc marazm
ave malaria!
facebook youtube bandcamp soundcloud instagram
strona główna teksty muzyka zdjęcia video
+ Ja i moja Golgota + Bynaj mnie + Daj spokój (Marazm wieczny)
+ Niemanie
+ Poniechaj (już raczej) + Wara nadzieja, miłość + Jeżeli (szlochać) + Rozprzestrzeń (Abordaż) + Sułtan swingu + Wszystko + Padamy, padamy + I  

Niemanie

krótka piłka, ostre słowa,
dół, aż echem do mnie wraca,
czarną tęczą kroczy wiara,
gorzki procent mi wypłaca

pytasz mnie znów - "a optymizm?"
trudna sprawa, przyznać trzeba,
ja rap robię z duszy ssania,
nie dla fantów, czy dla chleba

jakie czasy, tacy czasów tych herosi,
niedaleko pada jabłko od jabola,
szybkich czasów szybki podgląd,
a czarnego rynku przebój - bardzo bardzo wolna wola

bo nie ma, no nie ma i już
takiej nadzieji, której nie pokrył by kurz
i nie ma na tym świecie też za nic
wiary, której nie skruszy przeciwności dynamit

bo nie ma już wśród mnie tej siły co kiedyś,
by góry roznosić, bezsile by szkodzić
dziś ręce związane z odwrotem, yo, serca
nowe rapu pokolenie, zimnej fali spadkobierca

świat napędza gra przedwieczna
papier, serce niczym kamień
czy już słyszysz tę melodię?
ducha zygot wiecznych lament

nie ma sensu, nie ma czasu,
ręce rwą się aż do drżenia,
znów rozpinasz bluzkę strachu,
zimny pot mnie w pył rozmienia

bo nie ma, no nie ma i już
takiej nadzieji, której nie pokrył by kurz
i nie ma na tym świecie też za nic
wiary, której nie skruszy przeciwności dynamit

bo nie ma już wśród mnie tej siły co kiedyś,
by góry roznosić, bezsile by szkodzić
dziś ręce związane z odwrotem, yo, serca
dwa rozdania do finału, nie ma już powietrza w piersiach