mc marazm
ave malaria!
facebook youtube bandcamp soundcloud instagram
strona główna teksty muzyka zdjęcia video
+ Ja i moja Golgota + Bynaj mnie + Daj spokój (Marazm wieczny) + Niemanie + Poniechaj (już raczej) + Wara nadzieja, miłość + Jeżeli (szlochać) + Rozprzestrzeń (Abordaż) + Sułtan swingu + Wszystko + Padamy, padamy
+ I
 

I

I żeby ktoś drżenie to w końcu ukoił.
I rozluźniły się w końcu mięśnie powoli.
I żebym w kalambury z lustrem nie grał już tyle.
I żeby wokół mnie chociaż przez jedną chwilę
kręciła się Ziemia w swych nagle mniej obojętnych turach.
I żebym przestał się czuć jak czarna dziura.

I gdyby tak wreszcie przecież się stało,
Wiesz, czasem myślę co by ze mnie zostało.

Żyjesz i jesteś meteorem
lata całe tętni ciepła krew
rytmy wystukuje maleńki
w piersiach motorek
od mózgu biegnie do ręki
drucik nie nerw

Jak na mechanizm przystało
myśli masz ryte w metalu
krążą po dziwnych kółkach
(nigdy nie wyjdą z tych kółek)
jesteś system mechanicznie doskonały
i nagle się coś zepsuło

Myśli proste falują,
światy zaćmiewa wichura
gdzie wiatr dmie - gasną latarnie
trąba w ciemności ponura
i wołasz

MÓJ GŁOS JEST SŁABY,
PROSZĘ ODPOWIEDNIO NAGŁOŚNIĆ.

Otóż i jesteś umarły
w mechanizmie poruszają się
kółka, ale nie te
przez zepsucie się małej sprężynki
spadłeś piękny meteorze
na zupełnie inną planetę